Herbaciane historie...
Herbata to nie tylko nasz zawód, to przede wszystkim nasza pasja. Cała historia związana z naszą herbacianą drogą zaczęła się po prostu od zainteresowania wschodem, jego kulturą, no i oczywiście wspaniałymi herbatami, które w takim bogactwie i różnorodności w owym czasie jeszcze nie były dostępne. Przecieraliśmy szlaki, otwieraliśmy sklepy stacjonarne, byliśmy pionierami w wielu dziedzinach herbacianego życia, a to wszystko jeszcze w latach 90-ątych ubiegłego stulecia. Brzmi to zadziwiająco, ale mamy już kilkadziesiąt lat doświadczenia w tym, co robimy!
W międzyczasie pojawili się inni pasjonaci, a przyznanie się gdzieś w towarzystwie, że zawodowo zajmujemy się herbatą nie budzi już takiego zdziwienia jak kiedyś. Miło nam dzielić się informacjami i bogatym doświadczeniem. Z szacunkiem patrzymy na innych hobbystów, którzy zgłębili swoją wiedzę z zakresu herbat chińskich, pu-erhów, nie straszny im kalendarz księżycowy i setki nazw leczących wszelkie możliwe choroby świata chińskich herbat. Naszym konikiem są natomiast herbaty indyjskie i staramy się aby nasz asortyment był najbogatszą ofertą herbat Darjeelingu, Sikkimu, Assamu, Himachal, Dooars, czy Nepalu albo Nilgiri. Posiadamy własnych brokerów, którzy na giełdzie w Kalkucie licytują w naszym imieniu herbaty, które następnie drogą lotniczą docierają do nas i do Waszych filiżanek. Z dumą możemy przyznać, że w tym temacie jesteśmy najlepsi w Polsce.
Budowanie społeczności wokół sklepu internetowego nie jest rzeczą łatwą, tak samo jak dzielenie się swoją wiedzą i anegdotami przez ekran komputera. Najchętniej opowiadamy o wszystkim co wiemy, kiedy klienci odwiedzają nasz sklep w Warszawie. Jednak starając się choć odrobinę iść z duchem czasu deklarujemy chęć budowania tej strony i publikowania nowych materiałów od czasu do czasu. Zaglądaj więc, odkrywaj i komentuj! Nie ma to przecież, jak ciekawa dyskusja przy filiżance aromatycznej herbaty...